Forum FORUM SMOCZA KRAINA Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Leopold & Keira

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM SMOCZA KRAINA Strona Główna -> Sesja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poflor
..
<font color=black>..</font>



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opakowanie

PostWysłany: Pon 16:10, 18 Wrz 2006    Temat postu: Leopold & Keira

evul blak najt

------------------------------------------------------------------------------------ Na pierwszy żut oka dostrzegłaś....
na ziemi lezy czarno odziany mezczyzna, ma zwiazane rece i nogi, probuje sie uwaolnic z wiezow, od szturchania sie jest caly umorusany, nie wyglada na jakiegos przygodnego chlopa albo woznice, raczej na jakiegos bogadszego jegomoscia. jego wyglad jest dosc specyficzny, dosc wysoki, suchy, nie wyglada najzdrowiej, krotko ogolony i te jego nietypowe oczy, jak u starej osoby, szare, pozbawione koloru. na jego twarzy z oczywistego powodu maluje sie gniew. nieopodal w krzakach lezy brazowa torba, taka jak te w ktorych swoje przyrzady nosza medycy.

KIM TY JESTES!! I CO TU SIE DO DIABLA DZIEJE?

Dzibril
--------------------------------------------------------------------------------
Zaś ty Leoplodzie ujżśałeś:
Wlosy rude jak by plomienie na nich igraly cera biala porcelanowa duze migdalowe oczy koloru wiosennej trawy. Nie za wysoka lecz teraz goruje nad toba, ubrana w brazy spodnie skorzane dokladnie opinajace kazda kraglosc buty z lekko wywinietymi chilewami bluza zielona jak dojzala trawa sznurowana na przedzie, opina ksztaltny biust, na to kurta w rece kusza naladowana na plecach nieco wieksza. Wlosy spiete w kok na szyji kilka kosmykow w oczach teraz zlosc ze smutkiem sie miesza lekko przygryziona dolna warga pytanie jakie zadala wypowiedzala bardzo milym glosem dla ucha nie utulnym, jednak krzyk do woznicy byl stanowczy. Podniosla cie dosc lekko nie jest nie mila bardziej zirytowana jak kot ktoremu zabierze sie miske z mlekiem.


Spetany to nie grozny podchodze wypowiedz bardziej rurkniecie przypomina
-Ktos ty?
patrze czy broni nie ma jakiejs, gdy slysze powoz lapie nieznajomego za kapote stawiam na ziemi i krzycze do woznicy Nic mi nie jest, znalazlam tu kogos. Jak towazysze przezyl krory9 pytam z lekka nadzieje w glosie)
Prowadze nieznajomego w strone powozow, raczej delikatna jestem nie wiem z kad sie w lwsie wziola ale gdyby z rabusiami byl to raczej by sie tak nie darl.
Zbaczymy co powie przy wpwozach?


evul blak najt
--------------------------------------------------------------------------------

napadnieto nas, wyszystkich zabito, mnie zwiazano! TAK TRUDNO SIE DOMYSLEC? (ustal na chwile probujac odzyskac nad soba kontrole, zaczal znowu ze spokojem) prosze mnie uwolnic i przynisc mi moja torbe, slyszalem odglosy walki, pewnie sa ranni, ja jestem medykiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Poflor dnia Wto 15:26, 19 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poflor
..
<font color=black>..</font>



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opakowanie

PostWysłany: Pon 17:45, 18 Wrz 2006    Temat postu:

I tak pośród trupów i żelastwa se gawedzą. A dzień się ma juz ku końcowi.
Pierwsze wrony nadleciały by rozprawić się ostatecznie z ciałami wojowników.
Konie uciekły, jedynie przy karecie zostały i wciaż parskając, czekają. Na kogo?
To juz tylko druidzi wiedzą.

Woźnica człowiek grupaszny przerwał tą ciszę niedobrą:

Eh panienko się porobiło, a my do pana mamy jechać i do Abadon wracac co prędko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzibril
..
<font color=black>..</font>



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:04, 19 Wrz 2006    Temat postu:

sztyletem rozcielam wiezy podalam torbe i dosc szybko poprowadzilam do mych towazyszy
-jak dasz rade min pomuc to zrob cos moze jeszcze maja jakas szase moze...
(odwrocila sie)
podchodze do do woznicy -daleko nam jeszcze do Abadon? Jedzmy tam szybko z tamtad puscimy poslanca przednami co by Hrabieo zawiadomil niech ktos przyjedzie i zabierze tych nieszczesnikow teraz nabok ich przeniesc plachta okryc i w droge nam
Podchodze do niedawna skrepowanego nieszczesnika - Jedziemy do Abadon jak chcesz mozesz sie z nami zabrac w karocy miejsca stanie no chyba ze wolisz tu zostac co raczej odradzam. I jestem Keira. dajcie mi chwile tylko cos obacze, czego oni od was chcieli?
zobacze co odpowie i ruszam jakieja plachty poszukac moze cos bedzie w tamtym wozie. Koni pod wierzch juz nie mamy( no a moze jakis sie tu gdzies blaka i nie jest ranny Razz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evul blak najt
Maniak postów
Maniak postów



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:38, 19 Wrz 2006    Temat postu:

ja jestem leopold. do abadon sie chetnie z wami zabiore, wlasciwie to w tamta strone jechalem (powiedzial z lekkim usmiechem). ludziom o ile jeszcze potrzebuja mojej pomoce to pomoge. (rozgladam sie za czlowiekiem z syrena na twarzy.) czego odemnie chcieli? chcieli wiedziec cos o jakims napadzie, a dokladniej chcieli odzyskac jakies lupy, woznice mojego skatowali, jednak przed smierca powiedzial im ze to nie ta kareta. mnie jak sie pewnie juz zdazysal domyslec zwiazali, otlukli i zostawili w lesie. (zabieram sie za szukanie jeszcze zywych, jesli takowych znajdujeto oceniam ich stan, jesli dam rade pomoc przy uzyciu wiedzy medycznej to tak tez robie, jesli to za malo to uzywam magii, jesli jeden z napastnikow przezyl lecze go, jesli wiecej to reszcie pomagam zejsc z tego swiata... dyskretnie) zadowolony bym byl gdybym sie dowiedzial u jakiego hrabiego pani jest na sluzbie. (byc moze wiem cos o tym nazwisku, jesli jest bardziej znaczace)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzibril
..
<font color=black>..</font>



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 15:03, 19 Wrz 2006    Temat postu:

Zbyt wielkiego wyboru nie miales w wyborze kto bedzie 1 przez ciebie diagnozowany poprowadzila cie do swych towazyszy. potem juz tylko popedzala ciala sciagnela na pobocze powoz ktorym przyjechales przestawila na bok aby jak najszybciej ruszyc. O Hrabim nic prawia nie powiedzala wiecej pewnie dowiedzales sie od woznicy.( jak znajde jakies belty przy okazi to zabieram aczkolwiek nie szukam ich specjalnie juz zmieszcha)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poflor
..
<font color=black>..</font>



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opakowanie

PostWysłany: Wto 15:36, 19 Wrz 2006    Temat postu:

I tak, wiele czasu opatrywanie rannych wam, nie zajeło, bo też takowych nie było.
A człowiek z blizną, który zostawił po sobie to spustoszenie? Uciekł na koniu jednym z dwuch koni ktore nadawały się do jazdy wieszchem. <drugi uciekł>
Ciał więc okryto ruwno ułożone, dalej karetę zacumowano wraz z 2 końmi.

I dalej już ruszyliście, ale nie do Abadon...
Jak was później poprawił woźnica.

Ekh, panienko my po pana Sorbid'a czy cuś tam. Do Ahrinston.
A Abadon to daleko, hohjo a pan panie...no. Na piechte pan tylko głowe tu stracic może, więc zabiez sie i z panienka w ciupe wsiadaj.

Tu wskazał drzwiczki karety.


Jak sie później dowiedzieliście to że pan Hiedrich oprucz tych jego zasług dla Imperium ma w swym herbie jeszcze wiele innych dokonań ktore dały mu wielka sławę i szanowanie. Tak oto przygotowywuje on wyprawe, wielka czesc majatku na to przeznaczyl. Miedzy innymi i do Abadon ma caly korpus wstapic, by uzupełnic braki w ludziach i pozywieniu. A pomysl ten wziol sie od jego ojca, ktory tam zgina.

Dalszą drogę tam i spowrotem bez przeszkud wiekszym przemieżyliście.
A pan Sorbig okazał się wprwnym w swym fachu lekarzem i pełnym niesamowitych opowieści odkrywcą. Wruciliście do Kamienicy Hiedricha tuż w sama pore gdy uczta był w pełni.
Wchodzicie do drzwi sali balowej w których czeka na was już Właściciel w asyście kobiet i mężów.

Ah witajcie witajcie, nieco podchmielony zawołał.
Siadajcie i ucztuijcie się bo to na waszą cześć jest.
O i nowego poplecznika miec będziemy, ah witaj gościu siadaj i częstuj się winem i jadłem. Jestem Pan tego domu i zarazem gospodarzem miasta( co jednak nie jest prawdą), a waść mość czym się zajmuje. Jeśli chęci do przygody ze mna ma, to w sam raz jegomość trafił bo to uczta dla takich jak my i ty. Mniemam że dołączyc pan zechce? My teraz do Abadon wyruszamy jutro z Legoland'u znaczy sie z tąd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evul blak najt
Maniak postów
Maniak postów



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:57, 19 Wrz 2006    Temat postu:

(wstal i uklonil sie, widocznie znajoma jest mu wszelaka etykieta dworska) zwa mnie leopold, jestem medykiem, akurat podczas podruzy do abadon kareta moja zostala napadnieta, naszczescie twoi ludzie akurat przejezdzali. wlasciwie jade w tamta strone zalatwic pare drobnych spraw i mimo iz przygod nie szukam to moge sie okazac uzyteczny w podrozy. jak mniemam w abadon dzieje sie zle skoro wysyla pan tam wojsko. byl bym rad gdyby pan mogl powiedziec czego mozna sie tam spodziewac. nie chce byc zbyt natretny, ale rozumie mnie pan chyba, lepiej wiedziec co czlowieka ceka w drodze. pozwole sobie zaznaczyc ze mimo iz pochodze z daleka to doszly mnie sluchy o waszych dokonaniach i o waszym ojcy... niech zazna wiecznego spokoju w krainie mora. zycze powodzenia w wyprawie, pomoge ile dam rade. (kto siedzial kolo niego mogl spostrzec ze wszystko to co mowil, mowil z niesmakiem, od przymusu i ze nie mowil tak juz od dawna. podczas uczty wykazal sie nienagannymi manierami, co w gronie najemnikow bylo dosc dziwne i ... groteskowe Razz)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzibril
..
<font color=black>..</font>



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:08, 19 Wrz 2006    Temat postu:

Keira powitala hrabiego promiennym usmiechem. Szybko jednak sie oddalila na pokoje na pietrze tam zzula ekwipunek przemyla sie szybko i wrocila na uczte w sukni zielonej odkryte ramiona komtrastowaly swym jasnym odcieniem z burza rudych wlosow.Suknia dlugo dopasowana do bioder dalej rozlozysta, u pasa miedzany pas przy nim sztylet, zadnej bizuteri nie miala. Widac po zachowaniu ze blizej jej najemnikom niz z dwozanami jakowymi przebywac ani dygac nie umnie,smieje sie gdy nie pora, uwagi robi jak wojak jaki a nie najemnik jednak cos w niej jest delikatnego lecz chyba gleboko zakopane. Gdy uczta sie na dobre zaczela A Keira nieco alkocholu uczknelo wstala i zaczela nucic (jesli jest orkiestra do niech ide i kaze grac pos swoj spiew) najpierw cich balade o rycerzu pieknej pani i nieszczesliwej milosci jednak w ostatnie zwrocce szybko piesc przeszla w karczemna opowiestke o najemniku co sie schlal wychedozyl corke karczmaza i go obwiesili. Razz( sorki za pomylke z miastami Razz)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poflor
..
<font color=black>..</font>



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opakowanie

PostWysłany: Nie 12:46, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Podruz trwa juz 2 noce. Wraz z 4 wozami i w asyście 8 najemników, przepawiliście się przez rzeki, lasy, okolczne wsie i chłopskie gospodarstwa.
W zaprzęgu znajduje się 2 krasnoludów, którzy dotychczasową podróż urozmaicają swymi zartami i opowiadaniami przy ogniskach. W ładunku oprucz solonych ryb i sucharów znajdują się 3 kufry których zakazano otwierać jak i o nich mówic.
Obecnie wędrujecie dolina gdzieniegdzie porosnieta przez młode krzewy i drzewa. Wokuł niej rozciągaja się niewielkie wzniesienia i lasy.
Samym dnem płynie strumień. Zbliza się czas postoju, napojenia koni, i ciepłej przekąski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evul blak najt
Maniak postów
Maniak postów



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:24, 24 Wrz 2006    Temat postu:

//poza sesja
Cytat:
W zaprzęgu znajduje się 2 krasnoludów
Surprised Shocked Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

CYTAT DNIA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM SMOCZA KRAINA Strona Główna -> Sesja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1